Szkoła Forex

Trade journal czy prowadzić notatki i dziennik inwestora

                          W życiu każdego inwestora następują takie chwile, w których trzeba odsunąć się od rynku i na jakiś czas pozostać z boku. Dzieje się to z różnych powodów. Czarna passa i utrata dużej części kapitału, sprawy osobiste, brak wiary w siebie, urlop. W takich chwilach potrzebne jest lekarstwo, które pozwoli wrócić ponownie na drogę finansowego sukcesu. Tym lekarstwem jest dziennik inwestora.

Okazuje się, że sporządzanie notatek i prowadzenie dziennika inwestora jest najlepszym sposobem nauki. Nie książki, nie opinie guru, nie poradniki, ale właśnie dziennik jest podstawą edukacji inwestora. Dlaczego?

Powody mogą wydać się banalne, ale po głębszym zastanowieniu nabiorą wielkiego znaczenia. Przede wszystkim każdy człowiek to indywiduum emocjonalne, które w dużej części znajduje się pod wpływem ego i swoich osobistych, subiektywnych przeżyć. Dziennik inwestora to spojrzenie na siebie z punktu widzenia obserwatora, którym de facto jesteś Ty sam i samoocena własnych działań.

Wyróżnia się z reguły dwa sposoby nauki. Jeden to modelowanie. Niestety przy inwestowaniu rzadko działający, ponieważ nie da się w całości zrozumieć postępowania największych inwestorów, którzy mogliby stanowić przykład. Drugą opcją jest nauka na własnych błędach. Żeby móc się jednak na błędach uczyć, trzeba je bezwzględnie gdzieś zapisywać. Domyślasz się już, że w dzienniku inwestora.

Dobrym nawykiem jest zapisywanie, dlaczego akurat w tym momencie podejmujesz decyzję inwestycyjną. Po skończonej transakcji najlepiej ją podsumować szeregiem trafnych spostrzeżeń. Wiadomo także, że inwestycja nie jest za każdym razem trafiona a wydobycie na światło dzienne własnych błędów staje się elementem niezbędnym w osiągnięciu mistrzostwa. Człowiek ma tendencję do popełniania wciąż tych samych błędnych decyzji, jeżeli jednak posiadasz zaplecze w postaci dziennika po przeczytaniu go, będziesz mógł stwierdzić czy sytuacja się powtarza i unikniesz niepotrzebnych dylematów.

Pamiętaj! Myśli same w sobie nie stanowią podstawy do podjęcia decyzji, trzeba je najpierw skrystalizować. Najlepiej na kartce papieru i samemu sobie wytłumaczyć, dlaczego inwestuję?

Dziennik może przybierać różne formy. Najważniejsze, żeby był zawsze pod ręką. Wystarczy do tego mały notesik z podłączonym długopisem. Można jednak pójść o krok dalej i stworzyć elektroniczny dziennik inwestora dostępny szerszej grupie odbiorców np. w formie bloga. Jest to jednak rozwiązanie ryzykowne, ponieważ narażasz się w ten sposób na wpływ osób postronnych a jak wiemy doskonale to myślenie przeciw większości jest kluczem do inwestycyjnego sukcesu.

Prowadzenie notatek to także nauka samodyscypliny bardzo przydatnej w świecie inwestycji. Jeżeli nie potrafisz prowadzić dziennika i go zaniedbujesz to jaki z Ciebie inwestor? Prawdopodobnie niecierpliwy, chaotyczny i podejmujący decyzje pod wpływem impulsu. Trafne spostrzeżenia uchwycone w dzienniku pozwalają przetrwać chwile zwątpienia i w końcu kogo masz słuchać jak nie siebie samego?

Szukasz pewnego sposobu na zdobycie pieniędzy i wciąż zastanawiasz się jakim cudem Ci najwięksi inwestorzy zarabiają tyle pieniędzy a Ty cały czas stoisz w tym samym miejscu? Oni mają po prostu przemyślany do granic możliwości system, który urodził się na bazie ich własnych doświadczeń. Możesz osiągnąć dokładnie to samo, jeżeli tylko uwierzysz, że w Tobie tkwi klucz do sukcesu. Dziennik inwestora pomoże odkryć Ci osobisty potencjał i sam przekonasz się jak wiele wiesz o inwestycjach. Spróbuj to nic nie kosztuje a efekty przyjdą same. Gwarantuję.