Szkoła Forex

Dlaczego " kryzys" istnieje tylko w Twoim umyśle?

    Na słowo kryzys wielu osobom podnosi się ciśnienie. Kryzys kojarzy się bardzo negatywnie głównie ze spustoszeniem portfela inwestycyjnego, ogromnymi zawirowaniami na rynkach światowych, wzrostem bezrobocia i wieloma innymi negatywnymi zjawiskami. Co byś zrobił w sytuacji kiedy ktoś powiedziałby ci, że kryzys to tylko wytwór umysłu i medialna pożywka?

Kryzysy w mniejszym lub większym stopniu dotykają człowieka codziennie. Nigdy nie jest jednak tak, żeby wszystkie dziedziny, w których przyszło nam funkcjonować od razu upadły i zaprzestały swojego działania. Tak też jest z gospodarką światową, w której pewne elementy mogą szwankować a inne nabierać rozpędu.

Dlaczego zatem kryzys istnieje tylko w Twoim umyśle?

Wystarczy podać jeden z licznych przykładów. Kiedy widzimy, że na giełdzie dzieje się źle to inwestorzy zwracają swoją uwagę na waluty i bezpieczniejsze instrumenty inwestycyjne typu lokaty i obligacje państw o największych ratingach zaufania. Można z tego wnioskować, że bessa na jednym rynku oznacza hossę na innym. Japończycy analizując wykresy świecowe zwykli mawiać, że w każdym spadku istnieje potencjał wzrostu a w każdym wzroście potencjał spadku. Według jednego z największych współczesnych ekonomistów H. De Soto kryzys to oczyszczenie, które sprawia, że z rynków znikają firmy i jednostki nieprzystosowane a ich miejsce zajmują silniejsi. Kryzys jest pewnego rodzaju etapem ewolucji, który umożliwia rozwój całego systemu.

Albo słynne powiedzenie kupuj w dołku, sprzedawaj na szczycie. Oznacza tyle, że najlepszym okresem na kupno jest najpotężniejszy dołek, czyli punkt kulminacyjny tak zwanego kryzysu, który w najpopularniejszym powiedzeniu inwestorów nabiera zupełnie nowego znaczenia. Kryzys jest po prostu okazją do ponadprzeciętnych zarobków dla ludzi, którzy nie widzą w nim upadku, ale właśnie oczyszczenie rynku.

A co by było gdybyś nie oglądał telewizji i nie czytał wiadomości ze świata? Czy widziałbyś kryzys?

Od dawna wiadomo, że media manipulują opinią publiczną i można zdać sobie z tego sprawę po prostu obserwując napływające z nich informacje, które w większej części nie napawają optymizmem. Wywołują raczej lęk o pieniądze i frustrację.

Wielcy inwestorzy twierdzą, że inwestują kiedy zobaczą w największym brukowcu słowo kryzys. To dla nich znak, że należy zajmować długie pozycje. Jedynie ludzie o dużym poczuciu niezależności są w stanie to zrobić.

Na pewno zgodzisz się także ze stwierdzeniem, że inwestowanie to czynność która bardziej niż na wiedzy opiera się na najprostszych emocjach, czyli strachu i chciwości.

Słowo kryzys wywołuje lęk, który odzwierciedla się w spadkach indeksów. Im głębsze spadki tym bardziej interesują się nimi media, które nakręcają spiralę strachu. Wyraźnie widać, że opanowanie emocji jest podstawą do skutecznego inwestowania a słowo kryzys jest po prostu słowem, które często mija się z rzeczywistością.

Dlaczego warto zmienić swoje myślenie na temat kryzysu?

Nie ma słabych instrumentów inwestycyjnych. Są tylko takie, które w danej chwili są w stanie bessy lub hossy. Takie podejście sprawia, że inwestowanie może być czynnością związaną jedynie z zarabianiem i wyszukiwaniem rynków, na których można najlepiej zarobić.

Mało tego, kiedy zdamy sobie sprawę, że można zarabiać na przykład na Forexie zajmując pozycje długie i krótkie to znaczy grać na wzrost lub spadek wartości instrumentu inwestycyjnego wtedy słowo kryzys po prostu znika ze słownika i na jego miejsce wchodzi słowo trend.

Największą bronią inwestora w walce z rynkiem jest jego własny umysł. Kiedy wyrzuci się z niego słowo kryzys a zamieni się je na oczyszczenie lub co lepsze trend, wtedy z pewnością inwestowanie nabierze nowego pozytywnego wymiaru. Przemyśl to w jaki sposób podejmujesz decyzje inwestycyjne i jak w wielu wypadkach reagujesz właśnie negatywnie na słowo kryzys. Zmiana postawy będzie wymagała od Ciebie dużej pracy nad samym sobą, ale przyniesie w przyszłości na pewno wymierne rezultaty związane ze wzrostem wartości Twojego portfela inwestycyjnego.